Początek roku
Rok 2024 to był dobry rok. Żyłem, a nie tylko przeżyłem te 365 dni. Co prawda początek nie napawał optymizmem. Styczeń rozpocząłem od wizyty w szpitalu na oddziale zakaźnym, a kolejne tygodnie upływały pod znakiem zapytania co do jasnej cholery mi dolega. Koniec końców okazało się, że fizycznie nic mi nie dolega, ale tak się dzieje, gdy nie robi się nic ze sobą.
Zrozumiałem, że kluczem do sukcesu jest praca nad sobą. Zagadnień tematów było wiele. Rozpocząłem od medytacji, muzyki relaksacyjnej, z zewnętrznych źródeł były wizyty u fizjoterapeuty Krzysztofa Badowskiego. Z początkowych specjalistów to właśnie u niego uzyskałem wiele trafnych podpowiedzi co do swoich dolegliwości zwanymi stanami psychosomatycznymi.
Choroby psychosomatyczne – choroby somatyczne, które zostały wywołane głównie czynnikami psychicznymi. Odróżniamy je od zaburzeń czynnościowych (nerwicowych), gdzie rzeczywiście odczuwane dolegliwości cielesne nie są potwierdzone zmianami w organizmie lub wynikami badań lekarskich.
Droga po lepszą wersję siebie
Gdy doświadczamy cierpienia mamy najczęściej dwa wyjścia. Pierwszym z nich jest przyjmowanie bólu, a drugim zmiana, przemiana. Ja wybrałem to drugie. Dwukrotnie wziałem udział w Ustawieniach systemowych Berta Hellingera, metoda do dnia dzisiejszego budzi kontrowersje, doczekała się nawet ekranizacji w tureckim melodramacie „Inna Ja” dostępnym na Netflixie.
Ustawienia systemowe
Piersza sesja odbywała się online, w której dostałem odpowiedź skąd wynikają moje dolegliwości. Moja podświadomość traktowała najwyższe uczucie tylko i wyłącznie jako ból i cierpienie. Następne były grupowe ustawieniach, na których poznałem niezwykle istotne zagdanienia z psychologii takie jak wewnętrzne dziecko i cień.
Momentalnie po warsztatach zabrałem się za lekturę Stefanie Stahl „Odkryj swoje wewnętrzne dziecko. Klucz do rozwiązania (prawie) wszystkich problemów”. Poświęciłem czas, by uporządkować to, co przez lata pozostawało w cieniu. To był kolejny przystanek po lepsze jutro, po lepszą wersję siebie. Ludzie nie zmieniają się dla kogoś, robią to głównie dla siebie.
Zawalcz o siebie, nikt inny tego za Ciebie nie zrobi. Najprawdopodobniej jedyna relacja jaką masz do końca życia to ta z samym sobą. Przestałem również szukać szczęścia i miłości w innych osobach, gdyż od zawsze miałem to w sobie, Ty też to masz! Jak jest dobrze wewnątrz to i na zewnątrz.
Otwarcie na nowe
Otworzyłem się na wiele nowych rzeczy, było tego naprawdę sporo. Najbardziej w pamięci utkwiły mi podróże, uwierzcie mi, w ciągu ostatnich 5 lat moje wyjazdy mógłbym policzyć na palcach jednej ręki. Rok 2024 był przełomowym, spełniłem swoje małe marzenie o wakacjach za granicą. Pierwszy raz odwiedziłem stolicę naszego kraju, były dwie wycieczki górskie, koncerty, weekendowe wypady. To zostanie ze mną na dłużej.
Sukcesywnie rosła mi również pewność siebie, akceptacja samego siebie. To wszystko jest pewnego rodzaju procesem, nie ma się co zniechęcać jeśli nie idzie. Niekiedy wystarczy odpuścić na moment, wziąć głęboki oddech i iść dalej. Momenty zwątpienia będą, miałem już kilka kwitując najczęściej „Po chuj to wszystko? Dla wzrostu”? Nadmierna pewność siebie pod koniec roku przekształciła mi się w zbyt duże cwaniactwo, ale to zostało wyregulowane.
Praca z energią, świat duchowy
Rozpocząłem pracę z energia, mianowicie ukończyłem kurs I stopnia ReiKi. Odwiedziłem wiele interesujących miejsc. Liznąłem świat numerologii, astrologii, kart tarota, wróżki, odczyt kronik akaszy. Byłem w tych wszystkich miejscach nawet po kilka razy.
Wdzięczność to ogólnie temat rzeka. Wdzięczność towarzyszy mi każdego dnia, potrafię docenić to co mam, przez co nie skupiam się na tym czego mi brakuje. Ogromnie dziękuję ludziom, którzy pojawili się na mojej drodze i czegoś mnie nauczyli. Dziękuje wszystkim, tym którzy pojawili się na chwilę jak i tym którzy zostali na dłużej.
Potęga teraźniejszości. Jako numerologiczna siódemka lubię pobujać w obłokach i zanurzyć się w marzeniach, pewnie nie ma w tym nic złego, chyba że zajmuje mi to pół dnia. Jedną z sentencji towarzyszącej mi w czwartym kwartale roku jest – Życie to teraz. Nigdy nie było czasu w którym Twoje życie nie było teraz. Ani nigdy nie będzie – Eckhart Tolle
Blog o samorozwoju
Patrząc wstecz, chyba sam nie wierzyłem, że będę prowadził tego bloga tak długo. To, co zaczęło się jako zapis życiowych doświadczeń, z czasem stało się czymś więcej – swego rodzaju przestrzenią do dzielenia się moją drogą – taki blog o samorozwoju.
Struktura bloga
Sama struktura bloga przeszła kilka istotnych zmian. Zacząłem wprowadzać nagłówki i pisać krótsze teksty, co miało na celu poprawienie SEO (Search Engine Optimization) i lepsze pozycjonowanie w wyszukiwarkach. Na dzień dzisiejszy nie ma to większego wpływu na zasięgi, ale jak powiedziałem na początku. Nawet jedna zainspirowana duszyczka to będzie ogromny sukces.
Co więcej, poprawiłem wszystkie starsze wpisy – oprócz tych z „bananową księżniczką”. Szczerze mówiąc, nie czuję potrzeby wracania do tego etapu, więc pozostaną one w swojej oryginalnej formie. To dla mnie symboliczna pamiątka z przeszłości, która była ważna, ale teraz już nie ma miejsca na dalszy rozwój w tym kierunku.
Blog o medytacji
Chociaż nie poświęciłem wielu wpisów samej medytacji, co jakiś czas przewija się ona w tle. To narzędzie, które subtelnie, ale skutecznie wpłynęło na mój sposób myślenia i odczuwania. Tak sobie myślę, może w tym roku pojadę na kilkudniowy camp medytacyjny. Blog z medytacją w tle byłby równie ciekawy.
Cieszę się, że mogę dzielić się swoimi doświadczeniami z osobami, które odnajdują w tym inspirację, ale też daję sobie przestrzeń do refleksji nad tym, ile przeszedłem i jak daleko zaszedłem. Pomysłów jak zawsze pełno, samo miejsce jakim jest Żagań zachęca do działania, gdyż nie mamy za wiele tego typu aktywności. Czas pokaże.
Nie tylko sukcesy
Ja wiem, że to jest internet i wszyscy są tu krystaliczni i odnoszą same sukcesy, ale jak wszyscy wiemy, życie tak nie wygląda. Porażki też były. Żyłem ponad stan, przepalałem papierosami około 700-1000 zł miesięcznie. Pięć razy rzucałem palenie w 2024 roku, finalnie po sesji hipnozy u Wiktorii nałóg poszedł w niepamięć. Pojedyńcze sesje ze świata ezoteryczno-duchowego są jak najbardziej ok, ale w pewnym okresie miałem obsesję na punkcie tych tematów.
Ciągle szukałem odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Na które od zawsze miałem odpowiedzi w sobie. Część z tych pytań dobitnie ukazywała mi odpowiedzi w życiu realnym, ale w świecie magii i fantazji wciąż wierzyłem, tylko nie wiem kurwa po co.
Nie było miesiąca w którym nie korzystałem z odczytu tarota czy kronik z księg życia. Niektóre decyzje podejmowałem zbyt pochopnie. Porażki/lekcje są nieodłącznym elementem życia, najważniejsze żeby wyciągnąć z nich wnioski.
A Ty drogi czytelniku jak wspominasz rok 2024? Niezmiennie dziękuję za Twój czas poświęcony na przeczytanie tego wpisu. Jakie są Twoje plany na samorozwój w nadchodzącym roku? Podziel się tym w komentarzu!
Szerszy wpis o ustawieniach systemowych w Warszawie – https://jakzostacswietym.pl/2024/07/31/warszawa-ustawienia-systemowe/
Fakt i mity na temat ustawień systemowych –https://jakzostacswietym.pl/2024/07/02/6/
Ustawienia systemowe Anna Czajkowska – https://systemica.pl/
Empik – Odkryj swoje wewnętrzne dziecko
Share this content: