fbpx

Karpacz, energia gór i urodzinowa impreza

Wyjazd do Karpacza

Dzień zacząłem z wysokiego C. Razem z „Mistrzowską 11” o 6 rano wyjechaliśmy w góry. Miał być Świeradów, był Karpacz. Ostatni raz pieszą wędrówkę po górach odbyłem z 20 lat temu, na szkolnej wycieczce. Podobno ludzie dzielą się na tych co wolą góry od morza, lub na odwrót. Ja po prostu uwielbiam spędzać czas aktywnie, góry kocham tak samo jak morze. Na miejscu byliśmy przed godziną 9. Zaparkowaliśmy niedaleko Świątyni Wang. Mając 11 lat byłem w sanatorium w Karpaczu, do dziś pamiętałem drogę, zapamiętałem również: tor saneczkowy i Świątynię Wang. Tempo mieliśmy wybitne, ale tak to jest jak się od dziecka uprawia zawsze jakiś sport. Od samego poranka towarzyszyły nam energia słoneczna i energia natury.

Człowiek zwykle intuicyjnie wyczuwa, a zarazem doświadcza, że bycie w naturze dobrze działa na jego psychikę i ciało. Długie spacery pośród łąk i lasów niejednokrotnie koją nerwy, są źródłem inspiracji bądź uspokojenia rozbieganych myśli. Pierwotne kultury i narody czerpały mądrość z natury, dlatego obdarzały ją wielkim szacunkiem. To, co intuicyjne w człowieku, współcześnie można zbadać „pod lupą” dzięki naukowcom.

https://www.czasopismobiologia.pl/artykul/kapiele-lesne-czyli-jak-zafascynowac-dzieci-natura

Strzecha Akademicka

Po około 70 minutach wędrówki dotarliśmy do Strzechy Akademickiej 1282 m.n.p.m. przerwa na szybki posiłek, relaks na balkonie z pięknymi widokami w tle. Jak to w górach – zjadłem rybę z pobliskiego stawu. Niestety tuńczyków już nie mieli. Wejście na górę nie budziło większych emocji, zdecydowanie bardziej podobało mi się zejście. Wybraliśmy inną trasę, która wymagała uważności i skupienia, to coś czego mi ostatnio bardzo brakowało. Po drodze spotkaliśmy kilka miłych i życzliwych osób.

Kultowe teksty z seriali

„Mistrzowskiej 11” przetoczyłem kilka ulubionych cytatów z seriali „Świat według kiepskich” i „1670”. „Panie Ferdku przyjechali czarną wołgą”, „Profesor Ivan Nichypuruk Jebievdenko”, „Wielki mecz Polska kontra Rosja”, „Panie Ferdku, co jest? A nic gitara jest, ale gdzieś tu miałem jeszcze piwo zakitrane”, „Co Pan mówisz jest grubo po 7. Rzeczywiście jest osiem po siódmej”, „Rozmiar nie ma znaczenia, mówią Ci z małymi wsiami”, „Brałem udział we wszystkich bitwach i scenariusz zawsze był taki sam: bitwa otwarcia, bitwa o wszystko i bitwa o honor”, „Mnie też nikt nic nie dał za darmo. Wszystko musiałem sam odziedziczyć”, „Jesteś swój chłop… Tak się tylko mówi. Oczywiście jesteś mój chłop!” i wiele wiele innych. Na drogę grillowany oscypek z żurawiną i do domu.

Urodzinowa impreza Bułki

Chwila odpoczynku w domu, krótka drzemka, na dworze upał: 33 stopnie i czas się szykować na imprezę urodzinową „kierownika budowy”. O 19 zbiórka pod sklepem monopolowym, szybkie zakupy: 200 mililitrów cytryna-malina i buteleczka wody. Przecież jest gorąco trzeba się nawadniać. Zaczęliśmy w plenerze, w naszym lokalnym parku. Przesiadujemy tam od lat, ale ostatnimi czasy zawyżamy tam średnią wieku.

Dużo dobrej energii, dużo śmiechu i dużo ludzi, było nas 9 osób, kiedyś nie schodziliśmy poniżej 15. Czas przemija, jesteśmy starsi, najbliżsi znajomi powoli zakładają swoje rodziny i nie mają czasu na przesiadywanie w parku. W międzyczasie przechodzili teściowie Bananowej Księżniczki. Ich spojrzenie jest jak wzrok bazyliszka, ciekawe jaką bajkę opowiedział im synek. Dlaczego bajkę? Jestem jedyną osobą pamiętającą te wydarzenia, bananowa miała zaniki pamięci. Następnym razem powiem im „Dzień dobry” z grzeczności.

Ciąg dalszy urodzin

Z parku przenieśliśmy do do najlepszego baru w mieście tzw. „Światełka”, spotkaliśmy tam kolejnych znajomych. Nieodłącznie towarzyszyły nam najlepsze emocje takie jak szczęścia i radość. Tego wieczoru nikt nie mógł zepsuć. Na „dobitkę” poszliśmy do największej speluny w mieście „klub Antidotum”, nie jest to miejsce najwyższych lotów. Jeśli chodzi o miejsce do tańczenia, nie ma żadnego innego. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Zabawa trwała do 3 w nocy.

https://jakzostacswietym.pl/blog

Share this content:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *