fbpx

Samotność, imprezy, pierwsza praca. Czas na zmiany.

Samotność/Imprezy

Od momentu gdy zacząłem „dorosłe” życie, żyłem bez żadnych obowiązków, bez marzeń i bez większego planu na siebie. Z jednej strony wiodłem fantastyczne kawalerskie życie, a z drugiej pełne samotności. Pracę zawodową zaczynałem jako dostawca pizzy w najpopularniejszej pizzerii w mieście. Praca idealna dla mnie. Służbowy samochód, służbowe paliwo i myśl, że jestem królem na drodze. Mnóstwo kontaktu z ludźmi. Lubię ludzi i ludzie lubią mnie.

Pierwsza praca i życiowe lekcje

Praca ta nauczyła mnie wielu rzeczy i pozwoliła poznać wielu wspaniały ludzi, którzy zagościli na dłużej w moim życiu, za co jestem ogromnie wdzięczny. Zawsze byłem ogarniętym gościem, co mogłem w pełni wykorzystać w tej pracy. Wydawać się może, że praca dostawcy pizzy to jakiś banał. Moim zdaniem nic bardziej mylnego, doskonale sprawdzałem się w roli rozplanowywania zamówień co z czym połączyć i jak zrobić to najszybciej. Kiedyś uczono mnie, aby być skromnym. Dzisiaj już wiem, że to było błędem, trzeba się chwalić ile się da i czym się da. Przypominać sobie swoje osiągnięcia i chwalić samego siebie, a nie ciągle karcić.

Śmiało mogę powiedzieć, że byłem najlepszym i najszybszym dostawcą pizzy w mieście xD Dodatkowo byłem sowicie wynagradzany napiwkami przez klientów. Zarabiałem 70 zł dniówki i nie schodziłem poniżej 20 zł z napiwków to było w latach 2010-2012, gdzie minimalna krajowa wynosiła 1317 zł brutto.

Hazard, alkohol i nikotyna

Były i ciemniejsze strony. Niekończący się melanż, w wieku 20 lat zacząłem palić papierosy – do dziś mam problem z rzuceniem tego nałogu. W barze mieliśmy automaty do gier to i pojawił się hazard. Od zawsze lubiłem wszystko co złe… Zdarzało się iż regularnie co niedziele chodziłem do kasyna. Wizyty czasem trwały 2 minuty i wszystko trwoniłem. Nauczyłem się wtedy paradoksu hazardzisty „Im częściej przegrywasz tym zwiększa się Twoja szansa na wygraną:” oczywiście tylko i wyłącznie w Twojej głowie, bo to tak nie działa. Pieniądze się mnie nigdy nie trzymały. Łatwo przyszło jeszcze łatwiej poszło. I tak przez najbliższe13 lat.

Zmiana życia

Czas odwrócić te wszystkie zdarzenia. Nawet w wieku 35 lat mogę zacząć marzyć o własnym mieszkaniu, o swojej własnej działalności gospodarczej, mimo iż bardzo lubię swoją pracę na etacie. Mogę marzyć o wakacjach cztery razy w roku. Czas najwyższy przestać myśleć, że mi się to nie należy. Oczywiście, że mi się to należy i to lekką, ale za to sumienną i uczciwą pracą.

https://jakzostacswietym.pl/blog – więcej interesujących treści

https://systemica.pl – ustawienia systemowe, pierwszy krok do najlepszej wersji siebie

Share this content:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *